niedziela, 30 listopada 2014

Zima...

Zima - tak oczywista, nieunikniona i z góry oczekiwana...a mimo to jakoś niespodziewanie przychodzi... W szklarni prawie pustki. Eukalptusy gunni, pauciflora i kilka roślin dla których niestety nie znalazłem miejsca...
   Na dworze od kilku dni ujemne temperatury - w nocy spadki nawet do -6 stopni Celsjusza. W szklarni w dzień dodatnie więc ziemia eukaliptusów nie zamarza. Kupiłem kilkadziesiąt metrów folii bąbelkowej - na tygodniu zabezpieczam co się da.



Eukaliptus gunni - największy z mojej hodowli. Na dachu szklarni widać lód - już dobre -5 stopni.







To samo drzewko w naturalnych kolorach - bez lampy błyskowej.





Eukaliptus śnieżny i eukaliptus gunni w szklarni.






Dioscorea elephantipes - roślina zółw. Bulwa już pięknie upodabnia się do skorupy żółwia :) Część liści poschła ale to ta pora. Niesamowicie oryginalna roślina :)






Ctenanthe oppenheimiana - kolejny niesamowity oryginał. Uwielbiam słuchać kiedy w nocy szura liśćmi o ścianę. Piękna i niesamowicie tajemnicza:)




Anturium Andrego - kwitnie już od środka lata.






A poniżej młody pęd kuflika cytrynowego  w odstępie kilku dni:





Storczyk - "reanimowany" - fioletowe kwiaty.

1 komentarz:

  1. sam hoduje rośliny z nasion mam 3 palmy 12 letnie z nasion ,pomarańcza ,teraz mam małe juki i agawy i palmę daktylową kanaryjską ,kiedyś miałem mango wyhodowane z pestki ,kiwi i granatowca ale te rośliny padły mi .

    OdpowiedzUsuń