niedziela, 31 stycznia 2016

Cyphostemma juttae

    Cyphostemma juttae często pojawia się na tym blogu ale dziś chciałem zebrać w jedno kilka informacji na temat tej dziwnej rośliny.
   Roślina pochodzi z Namibii, jest sukulentem przystosowanym do warunków suchych i gorących.  Łuszcząca się cienka, biała kora chroni roślinę przed nadmiernym nagrzewaniem się w pełnym słońcu. Spokojnie wytrzymuje temperaturę 35 stopni Celsjusza i spadki do -2, dobrze jednak chronić roślinę przed działaniem mrozu. Jak każdy sukulent jest bardzo wrażliwa na przelanie - zatem podlewać należy bardzo ostrożnie i nie dopuszczać do pozostawania wody w podstawce (zdarzyło mi się tak, że straciłem w ten sposób "roślinę żółwia"). W naturze rośnie do 2 metrów wysokości choć rośliny te rosną bardzo powoli.

Poniżej zdjęcie sporego okazu z www.wikipedia.com

www.wikipedia.com


 Swój okaz wyhodowałem z nasion. Nasiona mogą bardzo długo kiełkować - podobno nawet do roku czasu. Mi za pierwszym razem nie udało się otrzymać roślinki z nasion ale za drugim podejściem wykiełkował bardzo szybko :)







     
W tej chwili roślina przeszła w stan spoczynku. Cyphostemma juttae zrzuca liście na zimę. Pomimo, że wygląda jak kikut to zauważalnie urósł od czasu kiedy zrzucił liście.




sobota, 30 stycznia 2016

Eukaliptusy gunni na mrozie

     Niestety moje dwa eukaliptusy gunni nie wytrzymały mrozów. W zeszłym roku nic im nie było pomimo, że temperatury spadały do -17 stopni. W tym roku nagłe różnice temperatur - najpierw długo utrzymujące się temperatury ok 10 stopni, które pobudziły drzewa do pociągnięcia soków z gruntu a potem nagłe mrozy do -17 zrobiły swoje.  Rozsadziło im pnie.

   W przypadku większego drzewa które rośnie w gruncie w szklarni pęknięcie nie jest takie wielkie i jest jakaś szansa że jakoś sobie z tym poradzi (jeśli nie wrócą znów tak niskie temperatury, ponieważ dziś dla przykładu w otwartej szklarni  miałem 15 stopni Celsjusza).









    Mniejsze drzewko rosnące w gruncie bez osłony (było co prawda okryte matą piankową) raczej nie przeżyje. Pęknięcie jest zbyt duże. Niestety druga próba zimowania gunni w gruncie nie powiodła się z tej samej przyczyny - pnie są rozsadzane przez duży mróz.





poniedziałek, 18 stycznia 2016

Klonik pokojowy

    Kloniki kwitną ponownie :)










A poniżej moje najmłodsze dzieci: cytryny skierniewickie z pestki. Nie wiem czy przez takie rozmnażanie generatywne nie utraci cech odmiany skierniewickiej. I pewnie się nie dowiem. Ale cieszę się, że kiełkują :)






Słodka papryka która skarłowaciała w ciasnej doniczce teraz zaczęła przyrastać i pojawiły się kwiaty i malutkie owoce :)  Stoi na południowym oknie.



poniedziałek, 11 stycznia 2016

Pierwszy wysiew w roku 2016.

   Pora jeszcze wczesna ale zdecydowałem się na wysiew kilku egzotycznych roślin. Zanim wykiełkują minie przecież trochę czasu a dni już powoli się wydłużają. Małe siewki będę doświetlał LEDem full spectrum przynajmniej do marca.
    Nasiona wysiałem po wcześniejszym przygotowaniu do mieszanki ziemi uniwersalnej z włóknem kokosowym. Wyjątkiem jest tutaj dioscorea elephantipes i aloe castanea które zostały wysiane do specjalnej ziemi dla sukulentów. Pozostaje czekać na efekty....




środa, 6 stycznia 2016

Nowy rok i ostra zima

    Z nowy rokiem nadeszła ostra zima. Po ciepłym grudniu, kiedy temperatury wchodziły do 15 stopni na plusie  nadeszły mrozy  po -17 stopni . Nagle z dnia na dzień. Tydzień ostrej zimy. Nie wiem jak poradzą sobie rośliny w szklarni i w gruncie - mam nadzieje że przetrwają mimo wszystko.
Na poddaszu w największe mrozy temperatura spadała do 10 stopni na plusie - nie jest źle ale na baobaby zdaje się troszkę za niska. Zamontowałem mały grzejnik i pokój jest ocieplony tylko na skosach dachu. Ale jest oki. Po ciepłym grudniu i słonecznych dniach początku roku - pomimo mrozów - niektóre rośliny zaczęły wypuszczać nowe pędy. Mimo to myślę, że to niedobrze.



Albicja jedwabista



Calliandra eriophylla




Eukaliptus cytrynowy

Eukaliptusy cytrynowe trzymają się bardzo dobrze. Światła co prawda mało i niektóre liście opadają nawet pomimo doświetlania,to mimo to mają młode pędy.




 Eukaliptus tetragona

To jeden z moich wielu zimujących eukaliptusów. Jak widać popuszczał nawet młode liście. Jest jak widać bardzo tolerancyjny na warunki zimowania. Podobny do niego eukaliptus woodwardii jest wiele bardziej wymagający. Nie wiem czy uda mi się przezimować jakiegoś bo źle znosi warunki. Zastanawiam się nawet czy nie wnieść jednego na pokojowy parapet tak żeby udało się przezimować chociaż jednego. Poniej jeden z eukaliptusów tetragona:



Siam ruby

Siam ruby to jedna z dwóch odmian bananowców które zimuje. Niedawno całkiem oderwałem dwa odrosty w ramach eksperymentu. Jeden powędrował na parapet a jeden został na poddaszu. Ten na poddaszu co prawda zmarniał ale o dziwo wypuścił mały odrost:)


Siam ruby na parapecie natomiast jest doświetlany diodą full spectrum. Z lewej strony widać również stapelie grandiflora.



Asparagus densiflorus

To jedna z ostatnich roślin jakie wysiałem w zeszłym roku. Wyciąga się trochę z niedoboru światła, ale ostatnie dni były słoneczne i oby tak dalej. Dni już robią się dłuższe i mam nadzieję będzie tylko lepiej:) Roślina jest dla mnie całkowitą nowością ale jak widzę nie jest wymagająca.



Po lewej stronie widać cyphostemma juttae - mój najciekawszy egzotyk z Namibi. Zimuje bez liści - nie wiem czy to naturalne ponieważ nie znam nikogo kto by hodował tę roślinę w naszych warunkach. Mam nadzieję, że na wiosnę powypuszcza młode liście. Rośnie bardzo powoli i wygląda na zdrową. Wiosną poświęce jej więcej miejsca na blogu.




Anturium

Tym rośliną poświęciłem już trochę miejsca na blogu. Kwitną u mnie cały rok.





Papryka słodka

Papryka ta to zwykła słodka papryka (odmiany nie pamiętam). Nie została jednak przesadzona z bardzo małej doniczki po wysianiu i skarłowaciała. Ma malutkie owoce podobne do papryk chili i właśnie po raz kolejny zakwita. Ładnie wygląda na parapecie.


Ficus benjamina

Araukaria wyniosła

Te rośliny zna każdy sympatyk roślin. Fikus benjamina którego niezwykle łatwo rozmnożyć z sadzonek pędowych. Araukaria wyniosła natomiast jest już bardziej wymagająca. Unikać grzejników i zraszać codziennie. Na wiosnę dostanie większy pojemnik.



Cytryna z pestki

O cytrynie pisałem kilka postów wstecz, kiedy przesadziłem ja z hydroponiki do ziemi. Brak miejsca we wkładzie hydroponicznym i bardzo obfity rozrost korzeni sprawiał, że zaczęły one gnić. Nie miałem większego wkładu i postanowiłem przenieść ją do tradycyjnego sposobu uprawy aby uratować ją przed stratą. Udało się - liście przestały żółknąć i puszcza nowe pędy.



Dracena marginata

Dracena moja duma. Mieszka ze mną już ze cztery lata i z pojemnikiem ma już ok 2m. Jest niestety bardzo wiotka - chyba przez te mięsiste liście na szczycie. Nie wiem jak ja przyciąć żeby wzmocnić pnie.