niedziela, 29 czerwca 2014

Nowe zdjęcia

Adenium obesum   
 
   

Aturi - tańcząca roślina


Musa acuminata w szklarni



Dioscorea elephantipes


Eukaliptus cytrynowy


Eucaliptus pauciflora - eukaliptus śnieżny


Klonik pokojowy


Kwiaty papryki chili "Numex Big Jim"


Mango z pestki


Mimosa pudlica - mimoza wstydliwa - pąki kwiatowe


Musa acuminata


Musella


Pomidory cherry


Pomidory (nie wiem jaka odmiana)


Schizolobium parachybum - drzewo paproci



Stapelia grandiflora


Dillenia indica - słoniowe jabłko

niedziela, 8 czerwca 2014

Nareszcie zaczyna się ciepło.

Dziś kolejny, nareszcie ciepły dzień. Noce ostatnio bardzo chłodne więc i rośliny niespecjalnie chciały rosnąć, ale wygląda na to, że nadchodzi zmiana. I to pozytywna zmiana, ponieważ prognozy na poniedziałek: 28 stopni w dzień, 16 stopni w nocy. Już przyzwoita temperatura i wreszcie wszystko można będzie na stałe zostawić w szklarni.
Jak na razie jeszcze część roślin musi wracać do domu po całym dniu spędzonym pod szkłem.
A poniżej kilka ciekawych fotek:)


Eukaliptus gunni już w zasadzie dorósł do maksymalnych rozmiarów, w których może przebywać w szklarni. Teraz mam ten straszny dylemat, czy wynieść go do gruntu z pojemnikiem i pozwolić dalej rosnąć i przyciąć na zimę i  przezimować na poddaszu, czy przyciąć już teraz i pozostawić w szklarni na zimę...





Kolejny eukaliptus gunni - przycinany i tym samym niewielki. W otoczeniu kaladium oraz paulowni która wkrótce trafi do gruntu.







Kaladium. Jedna z najpiękniejszych odmian - "Fannie Monson"




Albicja julibrissin. Dziwnie skarłowaciała choć ma już swoje latka i zimowała na mrozie w doniczce...



Eukaliptus pauciflora , e. śnieżny. Te wyniesione do szlarni na te chłodne noce rosną lepiej niż te na parapecie...




Musa acuminata. Wszystkie od dłuższego czasu w szklarni. Na pierwszym zdjęciu na pierwszym planie widać jeszcze przycinanego w zeszłym roku baobaba afrykańskiego. Malutki ale na razie jeszcze daje mu szansę na rozwój;)




Mango z pestki, adenium obesum oraz mimoza z tegorocznego wysiewu. Ta mimoza jakoś słabo się trzyma - jak większość roślin z pierzastymi liśćmi  (albicja, delonix regia, schizolobium parachybum). Co jakiś czas coś żółknie i część opada
:(





Kufliki różowe. Wysiewałem już ze dwa miesiące temu. Niedawno porozsadzałem dlatego takie jeszcze marne;)




Delonix regia i schizolobium parachyba. W tle widać jeszcze bananowca musella oraz siam ruby. Musella była bardzo blada jak przyszła przesyłka, ale obecnie na słoneczku nabiera zielonego koloru:)





Po prawej stronie rząd papryk chili Numex big jim, po lewej sadzonki musa acuminata. Bananowce nie wszystkie się przyjęły ale zdecydowana większość:)









niedziela, 1 czerwca 2014

Galeria - ciąg dalszy...

Korzystając z chwili dodaję jeszcze kilka fotek ciekawych roślin.

Schizolobium parahybum. Drzewo paproci. Po przesadzaniu opadło mu kilka liści ale poza tym już chyba się aklimatyzował. To jeszcze nie największy mój okaz ale też jest już dosyć duży. Obok widać eukaliptusa cytrynowego a przy samym oknie kufliki, eukaliptusa pauciflora oraz stapelię grandiflorę.







Doryanthes excelesa - gigantyczna lilia australijska. U mnie niestety gigantyczna nie jest.. Nie wiem co prawda jak szybko rośnie w naturze, czy kwitnie w pierwszym roku itd, ale mam wrażenie jakby od pewnego czasu w ogóle nie rosły. Może wina ostatniej pogody i małej ilości światła? Tak czy inaczej poczekam jeszcze trochę na cieplejsze noce i wtedy zobaczę czy szklarnia nie przyspieszy ich rozwoju.





Aturi. Podobno jedyna roślina na świecie, która ruchami liści reaguje na muzykę (dźwięki).
 W zeszłym roku wykiełkowały mi dwa nasionka ale po pewnym czasie rośliny zaczęły zrzucać liście i w końcu pousychały. Są podobno bardzo wrażliwe na warunki otoczenia oraz na patogeny w glebie więc przyszło mi do głowy, żeby spróbować w hydroponice. Nasionko wykiełkowało na wilgotnym waciku i od razu przeniesione do granulatu. Jak na razie ma się dobrze - korzonek już przerósł dno doniczki więc chyba będzie oki.





Dioscorea elephantipes. Roślina żółw. Widać jak powolutku wykształca się bulwa.




Eukaliptusy cytrynowe. Na dalszym planie doryanthes excelesa a z przodu dwa najmniejsze eukaliptusy to eukaliptusy pauciflora.


Baobab afrykański. Adansonia digitata.  Przez zimę troszkę zmarniał pomimo, że nie zrzucił większości liści. Bardzo rozrósł się w korzeń. Od początku rozwija się w hydroponice i nie tak dawno zaczął puszczać nowe liście i pędy. Pozostałe moje baobaby przycinałem na zimę i chyba zbyt drastycznie - żyją ale tylko jeden z nich puścił nowe pędy na wiosnę. Poczekam jeszcze troszkę i jeśli nic nie ruszą to niestety spisze je na straty. Jak widać jest dość spory...:)



Eukaliptus guuni w gruncie. Już jedną zimę przetrwał na dworze w pojemniku - zobaczymy jak poradzi sobie w ziemi... Niektórzy bardziej doświadczeni hodowcy raczej nie dają mu szans - ale zobaczymy jak będzie.  Zrobię mu na zimę osłonę od wiatru i zabezpieczę korzenie przed przemarzaniem.



Na sam koniec szklarnia po uszczelnieniu pianką i silikonem i kolejnym impregnowaniu. Już troszkę urządzona. W weekend przeniosłem do niej kolejne rośliny - kilka eukaliptusów cytrynowych oraz washingtonie robusta. Noce jeszcze podobno mają być chłodne - po 7 stopni ale nie powinno im zaszkodzić.