W zeszłym tygodniu wyniosłem na dzień rozsadę pomidorów. Odmiana principle gurghese, którą hodowałem w zeszłym roku i zostawiłem nasiona. Wykiełkowały wszystkie co do sztuki. I tak się stało, że zapomniałem zabrać na noc do domu - w nocy na nieszczęście złapał przymrozek -4...
24 siewki leżały rano uwiędnięte... Przed południem jednak wszystkie wstały poza dwiema najsłabszymi. Od tego czasu stoją wszystkie w szklarni na stałe.
Principle burghese z nasion |
Poniżej widać siewki pomidora, cytrynę i pomarańcze, cyphostemma juttae (brązowa doniczka), adansonia digitata - baobaby afrykańskie - jeden w doniczce z ziemią a drugi w hydroponice, flaszowiec peruwiański i z prawej strony piękny płomień afryki w formie bonsai :)
Wspomniany delonix regia - płomień afryki wyhodowany z nasion. Na poddaszu już budzi się jego brat z tego samego wysiewu - już ok 2m okaz który wkrótce również wyląduje w szklarni.
Delonix regia z naison w formie bonsai (2017) |
Cyphostemma juttae - bardzo egzotyczna i rzadka roślina z Afryki. Wyhodowany z nasion- jeszcze się nie przebudził po zimowaniu.
Cyphostemma juttae z nasion |
Jedna z odmian cytryny i pomarańczy. Niedawno przycięte:
A poniżej kilka bananowców, eukaliptusy i papryka chili scorpion moruga :) będzie ogień :)
Na parapecie zostało jeszcze kilka gatunków, które dalej czekają na cieplejsze dni. M.in. dillenia indica - słoniowe jabłko oraz marula
Dillenia indica |
Marula |
Jeśli ma ktoś swoje małe gospodarstwo to polecam zajrzeć też na stronę https://www.syngenta.pl/uprawy/zboza/pszenica-ozima opisane tam są produkty do ochrony takich roślin zbóż czy warzyw. Dla zainteresowanych to naprawdę fajna strona. Koniecznie zobaczcie.
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo ciekawie napisane. Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuń