sobota, 6 czerwca 2015

Aturi - tańcząca roślina

   Dziś dwa moje filmiki związane z aturi - tańczącą rośliną. Bardzo łatwa w wysiewie i raczej trudniejsza w uprawie - ja podchodzę do niej któryś raz z kolei. Zwykle jak tylko podrosła zaraz opadały liście. Teraz na dzień wynoszę do szklarni i jak na razie wszystko oki (podobna sytuacja z albicjami i płomieniem afryki - w domu zrzucają liście a w szklarni problemu nie ma). W domu stoi jeszcze malutka sieweczka która niedawno wzeszła.




środa, 3 czerwca 2015

Upalne dni i bardzo ciepłe noce.


 Trosze ogółem.

   Wiosna zawitała całą swoją pełnią. Drugi bardzo ciepły dzień i kolejna ciepła noc. Wczoraj ok godz. 23 było 17 stopni C. Dziś (03. maj 2015) prawie 20. Chyba wymarzone warunki do hodowli roślin egzotycznych. Gdyby ktoś nie wierzył to zdjęcie zrobione tuż przed godziną 23.



Ostre słońce w dzień pali tak mocno, że musiałem pozakładać w szklarni bardzo cienkie firanki, żeby rozpraszały mocne światło. Sposób sprawdzony z zeszłego roku i bardzo skuteczny.

Widok w dzień :



I w nocy:



Poniżej dwie fotki i  widok ogólny na szklarnię :





Eukaliptusy śnieżne

Poniżej zdjęcie dwóch eukaliptusów pauciflora (eukaliptusów śnieżnych) na tle porozwieszanych firanek. Eukaliptusy te spędziły zimę w szklarni - są to najodporniejsze na mróz eukaliptusy. Bardzo łatwe w hodowli. Jedyne co mi się w nich nie podoba to bardzo elastyczne i wiotkie pnie. Przypominają nieco wiklinę lub gałązki wierzby płaczącej. Musze je podwiązywać żeby stały w miarę stabilnie. Pomiędzy eukaliptusami kilka krzaczków kuflików cytrynowych:




Eukaliptus gunni:

W środku szklarni rośnie sobie już (chyba) 3 letni eukaliptus gunni. Przycięty bardzo mocno w zeszłym roku  - nie bez przesady powiem, że bez tego miałby spokojnie z 5m wysokości. w tym roku przycięty ponownie  Rozrasta się bardzo na boki. Niby nie pachnie bardzo eukaliptusowo na tle chociażby e. gałkowego (sam nie wąchałem nigdy) , ale wystarczy otrzeć się o gałązki i czuć go bardzo :)
 Zdjęcie z południowej i północnej strony:



  Poniżej zdjęcie pnia na wysokości ok 120 cm:

Na kolejnym widać pień tuż przy gruncie. Choć zdjęcie nie oddaje tego wrażenia jego wielkości...:)





Eukaliptusy cytrynowe.

Kolejne eukaliptusy - tym razem cytrynowe.  Mam trzy duże drzewka i jedno mniejsze. Te trzy duże mają jakieś 1,5 m z doniczką. Kto wąchał je kiedykolwiek to wie, jaki to intensywny zapach.




Jeden z nich zrobił się bardzo dziwny. Do połowy ma liście matowe, nieco puszyste, z włoskami i bladozielone. Natomiast tegoroczny przyrost to już całkowicie inna roślina. Liście są skórzaste, delikatnie czerwone, połyskujące. Nie wiem czy to reakcja na wcześniejsze chłodne noce czy efekt podłoża...

 

Poniżej dwa zdjęcia tego samego drzewka:

Od wierzchołka:



Od doniczki:




Poniżej trzy gatunki najmłodszych eukaliptusów : tetragona, woodawardii i gunni:





Marula.

O tej roślinie nie wiem za wiele. Ale na razie nieźle sobie radzi i już na stale przeniesiona do szklarni. Oczywiście ta w doniczce pośrodku:






Trinidad scorpion moruga - czerwona.

Czas na owocowanie jednej z najostrzejszych papryk świata. Ustępuje jedynie odmianie Carolina Reaper więc to druga najostrzejsza papryka świata. Charakterystyczny "kolec" na końcu owocu przypominający kolec skorpiona - stąd prawdopodobnie jej nazwa. I podobno również bardzo "jadowita" :) Wysiałem cztery nasiona - mam cztery drzewka. Jedno (wysiane na próbę na przełomie 2014/2015 już intensywnie owocuje. Kolejne gonią ją i nie brakuje im wiele:





 

Tuż obok washingtonii stoi jeden z krzaczków scorpiona. Intensywnie wybarwiony na ciemnozielono - prawdopodobnie efekt dobrego naworzenia.



Washingtonia robusta.

Jedna z kilku moich washingtoni. Krewniaczka washingtoni  nitkowanej - stały element krajobrazu Kalifornii:



Mimoza pudlica.

Pąki kwitnącej w czerwcu mimozy na tle papryki scorpion moruga. Kwitła minionej jesieni, zebrałem całą masę nasion - teraz kwitnie ponownie z tym, że wiosną





Kwiaty mimozy wyglądają ciekawie ale są bardzo nietrwałe. Taką formie jak poniżej mają kilka, kilkanaście godzin. Na drugi dzień po wiatku zostaje uschnięta kulka a obok pojawia się kolejny kwiat.