Ostatni wschód słońca w 2014r.
Dwa ostatnie narodziny w 2014 roku:
Brezylka nadobna
Trinidad Scorpion Moruga czerwony:
środa, 31 grudnia 2014
środa, 17 grudnia 2014
Wiosna w środku zimy...
Dziś 17 grudzień. Zrobiłem troszkę porządków u roślin w domu więc zawsze jest okazja do kilku zdjęć i spostrzeżeń....
Bananowiec Siam Ruby
Washingtonia robusta.
Calliandra eriophylla. Przekwitła kilka tyg temu - teraz widzę, że zawiązują się nasiona. Obecnie znów pojawiły się pąki :) przyciąłem ja dziś żeby uzyskać ładniejszy pokrój, zmieniłem pożywke i przepłukałem korzenie:
Zmiana pożywki i po płukaniu korzeni...
Kuflik cytrynowy. Postał trochę na południowym oknie i zaczął puszczać nowe pędy.
Eukaliptus gunni w gruncie. Oszroniony przy -6 stopniach Celsjusza
Krótki jak do tej pory epizod zimy.....
Washingtonia robusta.
Calliandra eriophylla. Przekwitła kilka tyg temu - teraz widzę, że zawiązują się nasiona. Obecnie znów pojawiły się pąki :) przyciąłem ja dziś żeby uzyskać ładniejszy pokrój, zmieniłem pożywke i przepłukałem korzenie:
Zmiana pożywki i po płukaniu korzeni...
Kuflik cytrynowy. Postał trochę na południowym oknie i zaczął puszczać nowe pędy.
Eukaliptus gunni w gruncie. Oszroniony przy -6 stopniach Celsjusza
Krótki jak do tej pory epizod zimy.....
piątek, 5 grudnia 2014
Mrozy w szklarni....
W mrozy nie podlewałem specjalnie eukaliptusów, Kiedy przyszło po -6 stopni końcówki pędów zaczęły więdnąć... Jednego z eukaliptusów gunni zabrałem na poddasze i dobrze podlałem - tam nie dosięgną go mrozy, a jeśli byłoby bardzo mroźnie na dworze to zawsze mogę włączyć jakiś grzejnik i mróz go nie dosięgnie.
W szklarni został e. gunnii i eukaliptusy śnieżne - po tych drugich nie widać żadnych oznak działania mrozów ale są znacznie odporniejsze niż e. gunni. Postanowiłem okryć jednak wszystkie folią bąbelkową - robiłem duży parawan i przeniosłem pod niego wszystkie eukaliptusy. Obecnie zdarzają się mrozy po -6 ale korzystając z patentu świeczek palących się po kilka dni umieszczonych w metalowym wiadrze pod parawanem z foli bąbelkowej panuje tam temperatura ok 0 do +2 stopnie. Na duże mrozy jednak myślę nad kablem grzewczym...
W szklarni został e. gunnii i eukaliptusy śnieżne - po tych drugich nie widać żadnych oznak działania mrozów ale są znacznie odporniejsze niż e. gunni. Postanowiłem okryć jednak wszystkie folią bąbelkową - robiłem duży parawan i przeniosłem pod niego wszystkie eukaliptusy. Obecnie zdarzają się mrozy po -6 ale korzystając z patentu świeczek palących się po kilka dni umieszczonych w metalowym wiadrze pod parawanem z foli bąbelkowej panuje tam temperatura ok 0 do +2 stopnie. Na duże mrozy jednak myślę nad kablem grzewczym...
niedziela, 30 listopada 2014
Zima...
Zima - tak oczywista, nieunikniona i z góry oczekiwana...a mimo to jakoś niespodziewanie przychodzi... W szklarni prawie pustki. Eukalptusy gunni, pauciflora i kilka roślin dla których niestety nie znalazłem miejsca...
Na dworze od kilku dni ujemne temperatury - w nocy spadki nawet do -6 stopni Celsjusza. W szklarni w dzień dodatnie więc ziemia eukaliptusów nie zamarza. Kupiłem kilkadziesiąt metrów folii bąbelkowej - na tygodniu zabezpieczam co się da.
Eukaliptus gunni - największy z mojej hodowli. Na dachu szklarni widać lód - już dobre -5 stopni.
To samo drzewko w naturalnych kolorach - bez lampy błyskowej.
Eukaliptus śnieżny i eukaliptus gunni w szklarni.
Dioscorea elephantipes - roślina zółw. Bulwa już pięknie upodabnia się do skorupy żółwia :) Część liści poschła ale to ta pora. Niesamowicie oryginalna roślina :)
Ctenanthe oppenheimiana - kolejny niesamowity oryginał. Uwielbiam słuchać kiedy w nocy szura liśćmi o ścianę. Piękna i niesamowicie tajemnicza:)
Anturium Andrego - kwitnie już od środka lata.
A poniżej młody pęd kuflika cytrynowego w odstępie kilku dni:
Storczyk - "reanimowany" - fioletowe kwiaty.
Na dworze od kilku dni ujemne temperatury - w nocy spadki nawet do -6 stopni Celsjusza. W szklarni w dzień dodatnie więc ziemia eukaliptusów nie zamarza. Kupiłem kilkadziesiąt metrów folii bąbelkowej - na tygodniu zabezpieczam co się da.
Eukaliptus gunni - największy z mojej hodowli. Na dachu szklarni widać lód - już dobre -5 stopni.
To samo drzewko w naturalnych kolorach - bez lampy błyskowej.
Eukaliptus śnieżny i eukaliptus gunni w szklarni.
Dioscorea elephantipes - roślina zółw. Bulwa już pięknie upodabnia się do skorupy żółwia :) Część liści poschła ale to ta pora. Niesamowicie oryginalna roślina :)
Ctenanthe oppenheimiana - kolejny niesamowity oryginał. Uwielbiam słuchać kiedy w nocy szura liśćmi o ścianę. Piękna i niesamowicie tajemnicza:)
Anturium Andrego - kwitnie już od środka lata.
A poniżej młody pęd kuflika cytrynowego w odstępie kilku dni:
Storczyk - "reanimowany" - fioletowe kwiaty.
niedziela, 16 listopada 2014
sobota, 15 listopada 2014
Anturium
Moje anturium dalej kwitnie. Mam dwie roślinki - jedną w kwaśnej ziemi torfowej - jest piękne. Druga w hydroponice rośnie nieco słabiej choć ogólnie anturia świetnie nadają się do hydrokultury.
Najpopularniejszą odmianą anturium jest anturium scherzera. Jest również najłatwiejsze w uprawie. Moje rośliny to najprawdopodobniej Anthurium andreanum i są jedną z trudniejszych w hodowli roślin. Za to poza kwiatami mają piękne, ozdobne, sercowate liście.
Najpopularniejszą odmianą anturium jest anturium scherzera. Jest również najłatwiejsze w uprawie. Moje rośliny to najprawdopodobniej Anthurium andreanum i są jedną z trudniejszych w hodowli roślin. Za to poza kwiatami mają piękne, ozdobne, sercowate liście.
niedziela, 2 listopada 2014
Pyłkowa wróżka nie przestaje zaskakiwać :)
To już któryś z kolei post dotyczący calliandry eriophylli, ale ona zadziwia mnie co jakiś czas i nie mogę się oprzeć, żeby co jakiś czas coś napisać i pokazać jak piękna to roślina. Dziś kilka zdjęć rozkwitającego kwiatu zrobiony trybem micro starszym, kompaktowym aparatem Olympus.
poniedziałek, 27 października 2014
W szklarni po przymrozkach...
Pierwsze przymrozki mamy za sobą. Większość roślin przeniesiona ze szklarni w bezpieczne miejsca a w szklarni zrobiły się pustki, Przymrozek zaszkodził jedynie bananowcom musa acuminata, których miałem za wiele, żeby wszystkie zabezpieczyć. Eukaliptusy gunni i pauciflora nie odczuły spadków temperatury. Krzaczki papryki chili Numex Big Jim mają jeszcze owoce, Schizolobium parahybum, washingtonie robusta i albicja julibrissin zostaną jeszcze do większych mrozów.
Przycięty jesienią eukaliptus gunni. Moje największe drzewko, które zostaje w szklarni na zimę.
Pień eukaliptusa gunni.
Drewniejący pień eukaliptusa gunni na wys ok 120cm.
Kolejny eukaliptus gunni, który będzie zimował w pojemniku w szklarni. Ma ok 180cm. Po lewej stronie w brązowej doniczce eukaliptus pauciflora.
Jedna z palm washingtonia robusta która jeszcze posiedzi w szklarni do większych mrozów. W tle widać marniejący z zimna bananowiec musa acuminata. Na samym końcu sansewieria gwinejska.
A na koniec bananowiec musella lasiocarpa, który na zimę został przeniesiony do salonu.
Przycięty jesienią eukaliptus gunni. Moje największe drzewko, które zostaje w szklarni na zimę.
Pień eukaliptusa gunni.
Drewniejący pień eukaliptusa gunni na wys ok 120cm.
Kolejny eukaliptus gunni, który będzie zimował w pojemniku w szklarni. Ma ok 180cm. Po lewej stronie w brązowej doniczce eukaliptus pauciflora.
Jedna z palm washingtonia robusta która jeszcze posiedzi w szklarni do większych mrozów. W tle widać marniejący z zimna bananowiec musa acuminata. Na samym końcu sansewieria gwinejska.
A na koniec bananowiec musella lasiocarpa, który na zimę został przeniesiony do salonu.
niedziela, 26 października 2014
Przygotowania do zimy
Nocne przymrozki chyba zaczynają stawać się codziennością. Niedługo i w dzień temperatury zaczynają spadać poniżej zera...zima idzie wielkimi krokami. Przed pierwszymi zapowiadanymi przymrozkami w panice zacząłem przynosić rośliny ze szklarni na nieogrzewane poddasze i na parapety. W pierwszej kolejności mróz dotknął bananowce musa acuminata. Po jednej nocy liście niemalże zbrązowiały. Jednego zabrałem do domu na rozmnożenie na wiosnę. Na poddasze powędrowały kufliki cytrynowe, albicja saman, jedna z washingtoni robusta, delonix regia, eukaliptusy cytrynowe. W salonie stoi musella, dwa eukaliptus cytrynowy. W pokoju już dżungla - siam ruby, eukaliptus cytrynowy, wash robusta i cała masa innych które stały tam całe lato. W szklarni zostały dwa eukaliptusy gunni i kilka śnieżnych. Kilka schizolobium paachynum które w razie większych spadków też zabiorę na poddasze. Musa acuminata które już chyba nie odżyją i washingtonie robusta powinny wytrzymać do -8 stopni.
Okno w pokoju. Nad wszystkimi roślinami króluje baobab afrykański:)
Eukaliptus cytrynowy:
Musella odżywa w salonie:
Anturia i storczyk
Dillenia indica:
Siewka adenium obesum:
Callinadry eriophylla:
Kufliki cytrynowe na poddaszu:
Albicja saman "rain tree"
Kwitnąca calliandra eriophylla - Pyłkowa wróżka
Nasiona mimozy. W tle washingtonia robusta i calliandra eriophylla.
Okno w pokoju. Nad wszystkimi roślinami króluje baobab afrykański:)
Eukaliptus cytrynowy:
Musella odżywa w salonie:
Anturia i storczyk
Dillenia indica:
Siewka adenium obesum:
Callinadry eriophylla:
Kufliki cytrynowe na poddaszu:
Albicja saman "rain tree"
Kwitnąca calliandra eriophylla - Pyłkowa wróżka
Nasiona mimozy. W tle washingtonia robusta i calliandra eriophylla.
Subskrybuj:
Posty (Atom)