poniedziałek, 27 października 2014

W szklarni po przymrozkach...

Pierwsze przymrozki mamy za sobą. Większość roślin przeniesiona ze szklarni w bezpieczne miejsca a w szklarni zrobiły się pustki, Przymrozek zaszkodził jedynie bananowcom musa acuminata, których miałem za wiele, żeby wszystkie zabezpieczyć. Eukaliptusy gunni i pauciflora nie odczuły spadków temperatury. Krzaczki papryki chili Numex Big Jim mają jeszcze owoce, Schizolobium parahybum, washingtonie robusta i albicja julibrissin zostaną jeszcze do większych mrozów.


Przycięty jesienią eukaliptus gunni. Moje największe drzewko, które zostaje w szklarni na zimę.


Pień eukaliptusa gunni.



Drewniejący pień eukaliptusa gunni na wys ok 120cm.


Kolejny eukaliptus gunni, który będzie zimował w pojemniku w szklarni. Ma ok 180cm. Po lewej stronie w brązowej doniczce eukaliptus pauciflora.



Jedna z palm washingtonia robusta która jeszcze posiedzi w szklarni do większych mrozów. W tle widać marniejący z zimna bananowiec musa acuminata. Na samym końcu sansewieria gwinejska.



A na koniec bananowiec musella lasiocarpa, który na zimę został przeniesiony do salonu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz