Dziś zmieniałem pożywkę oraz płukałem korzenie baobabu afrykańskiego. Przy okazji zrobiłem zdjęcia korzenia. Baobab ma już jakiś metr wysokości i to mój największy okaz tego drzewa. Od początku hodowany w hydroponice i delikatnie przycięty na zimę. W tym roku jesienią czeka go bardzo duże cięcie. Widziałem zdjęcia baobabów ciętych bardzo nisko przez co nabierały niesamowitego kształtu i proporcji dorosłej rośliny przy mniej więcej 50 cm wysokości. Piękna sprawa więc i ja zaryzykuję - jeśli się uda będzie piękne bonsai baobabu - jeśli coś nie wyjdzie to podzielę się doświadczeniem. Zobaczcie jak wygląda korzeń 1,5 rocznego baobabu:
piątek, 15 sierpnia 2014
sobota, 9 sierpnia 2014
Porządki w szklarni
Eucalyptus gunni - eukaliptus tasmański. Pień eukaliptusa. Część dolnych pędów przyciąłem ponieważ bardzo się rozrosły. Pień jest całkowicie zdrewniały.
Adansonia digitata - baobab afrykański. Przycinany na jesień. Hodowany w szklarni.
Adansonia digitata - baobab afrykański. Pień baobabu hodowanego hydroponicznie:
Kufliki cytrynowe:
Nasiona mimozy wstydliwej (momosa pudlica)
Papryki numex big jim:
Mango z pestki w szklarni:
Palmy washingtonia robusta w szklarni:
Adansonia digitata - baobab afrykański. Przycinany na jesień. Hodowany w szklarni.
Adansonia digitata - baobab afrykański. Pień baobabu hodowanego hydroponicznie:
Kufliki cytrynowe:
Nasiona mimozy wstydliwej (momosa pudlica)
Papryki numex big jim:
Mango z pestki w szklarni:
Palmy washingtonia robusta w szklarni:
niedziela, 3 sierpnia 2014
Kolejna porcja zdjęć
Washingtonia robusta - powoli nabiera właściwego kształtu liści:
Albicja saman - albizia saman tree- złożone liście:
Cytryna z pestki w hydroponice:
Eucalyptus pauciflora - eukaliptus śnieżny:
Eucalyptus citridora - eukaliptus cytrynowy:
Liść eukaliptusa cytrynowego:
Porównanie koloru eukaliptusa gunni (mały listek na dłoni) do eukaliptusa śnieżnego. Kolory nie były w żaden sposób modyfikowane i same wyszły nieco bardziej niebieskie:
Porównanie kolorów eukaliptusa śnieżnego (po lewej) do eukaliptusa cytrynowego:
Liść kaladium:
Kuflik cytrynowy:
Sadzonki musa acuminata:
Musella:
Siam ruby:
Szklarnia:
piątek, 1 sierpnia 2014
Środek wakacji
Dziś piątek więc postanowiłem zrobić nowe fotki w szklarni i w domu.
Król mojej hodowli i prawdopodobnie największy eukaliptus tasmański (gunni) jaki rośnie w Polsce. Przycinany na początku lata ale dalej szaleńczo rośnie. Nie ma już miejsca w szklarni więc zawinął szubek i rośnie pod samym dachem. Podobno akurat ta odmiana nie pachnie tak intensywnie eukaliptusem ale nie znaczy że nie pachnie w ogóle. Wystarczy otrzeć się o gałązki a zapachu jest mnóstwo:)
Brat poprzednika. Ten był jednak przycięty, kiedy miał kilkanaście cm. Potem został w zimę brutalnie przemrożony przez moich gości ale jednak pięknie odbił na wiosnę:)
Dwa eukaliptusy ze zdjęć powyżej, można zobaczyć na filmiku. Ten z miniaturki to ten przycięty za młodu na zdjęciu powyżej w czarnej doniczce.
Baobab afrykański (adansonia digitata) wysiany rok temu. Na zimę go przyciąłem i na wiosnę odżył. Na lato poszedł do szklarni i chociaż myślałem, że chłodne noce mogą mu zaszkodzić, to jednak rośnie rewelacyjnie:
Aturi - tańcząca roślina. Wieczór więc poskładał iście:
Cytryna z pestki w uprawie hydroponicznej:
Dillenia indica - słoniowe jabłko. O tej roślinie nie wiem zbyt wiele ale zobaczymy co z niej wyrośnie:
Dioscorea elephantipes - roślina żółw. Takie sobie pnącze z bulwo przypominająca skorupę żółwia. Moja jest młodziutka ale już zaczynają tworzyć sie wzorki skorupy.
Dracena marginata - ukorzeniałem z odciętego pędu - małego patyczka. Na początku była grubości ołówka i miała jakieś 8 cm długości. Oczywiście hodowla hydroponiczna:
Eukaliptusy cytrynowe. Jedne z ciekawszych roślin jakie hoduję. Obecnie raczej staram się ich nie dotykać ponieważ zapach cytryny jest niesamowicie intensywny i niestety jak dla mnie - bardzo mdły.
Eucaliptus pauciflora - eukaliptus śnieżny. Kolor jeszcze bardziej niebieski niż gunni. Liście ogromne ale jakoś bardzo wiotki chociaż strasznie szybko rośnie. Co ciekawe, jest podobno najbardziej mrozoodpornym eukaliptusem:
Kolejny eukaliptus śnieżny. W sumie mam cztery okazy.
Mango które wyhodowałem z pestki. Po lewej stronie widać malutką pomarańczę w hydroponice. Niedawno wykiełkowała ale w przyszłym roku będzie miała pewnie z pół metra.
A to jedna z moich najfajniejszych i bardzo mało wymagających roślin (chociaż literatura mówi, że warunki musi mieć tropikalne). Fachowa nazwa tej rośliny to Ctenanthe oppenheimiana odmiana "vareiegata" . W marketach można ją spotkać pod innymi nazwami - pochodzi z rodziny Marantaceae i zwykle jest sprzedawana pod nazwą Maranta.
Roślina ta bardzo szybko się rozrasta i po roku można porozdzielać ją na wiele doniczek. A dlaczego jest ciekawa?? W warunkach zbyt silnego nasłonecznienia zwija liście w rulonik. Bardzo szybko reaguje na światło i kierunek jego padania - u mnie stoją na półkach przy ścianie i słyszę jak liście cyklicznie szurają po ścianie ustawiając się rano do światła lub szukając go wieczorem. Nie wiem dokładnie na jakie warunki jeszcze reagują liście, ale niekiedy są postawione w pionie (tak jak na zdjęciach) a niekiedy opuszczone w dół wzdłuż łodygi. Kiedy się przestawiają to zdarza się, że cała roślina się poruszy. Naprawdę niezwykła roślina która dosłownie daje znać, że żyje.
A poniżej rośliny na jednej z półek w mojej szklarni. Firanki mają za zadanie chronić rośliny przed poparzeniami słonecznymi poprzez filtrowanie światła.
Jedna z moich sześciu palm Washingtonia Robusta.
Wszystkie wysiewałem z nasion.One są oczywiście jeszcze bardzo malutkie ale już nabierają cech typowych dla tego gatunku.
Król mojej hodowli i prawdopodobnie największy eukaliptus tasmański (gunni) jaki rośnie w Polsce. Przycinany na początku lata ale dalej szaleńczo rośnie. Nie ma już miejsca w szklarni więc zawinął szubek i rośnie pod samym dachem. Podobno akurat ta odmiana nie pachnie tak intensywnie eukaliptusem ale nie znaczy że nie pachnie w ogóle. Wystarczy otrzeć się o gałązki a zapachu jest mnóstwo:)
Brat poprzednika. Ten był jednak przycięty, kiedy miał kilkanaście cm. Potem został w zimę brutalnie przemrożony przez moich gości ale jednak pięknie odbił na wiosnę:)
Dwa eukaliptusy ze zdjęć powyżej, można zobaczyć na filmiku. Ten z miniaturki to ten przycięty za młodu na zdjęciu powyżej w czarnej doniczce.
Baobab afrykański (adansonia digitata) wysiany rok temu. Na zimę go przyciąłem i na wiosnę odżył. Na lato poszedł do szklarni i chociaż myślałem, że chłodne noce mogą mu zaszkodzić, to jednak rośnie rewelacyjnie:
Aturi - tańcząca roślina. Wieczór więc poskładał iście:
Cytryna z pestki w uprawie hydroponicznej:
Dillenia indica - słoniowe jabłko. O tej roślinie nie wiem zbyt wiele ale zobaczymy co z niej wyrośnie:
Dioscorea elephantipes - roślina żółw. Takie sobie pnącze z bulwo przypominająca skorupę żółwia. Moja jest młodziutka ale już zaczynają tworzyć sie wzorki skorupy.
Dracena marginata - ukorzeniałem z odciętego pędu - małego patyczka. Na początku była grubości ołówka i miała jakieś 8 cm długości. Oczywiście hodowla hydroponiczna:
Eukaliptusy cytrynowe. Jedne z ciekawszych roślin jakie hoduję. Obecnie raczej staram się ich nie dotykać ponieważ zapach cytryny jest niesamowicie intensywny i niestety jak dla mnie - bardzo mdły.
Eucaliptus pauciflora - eukaliptus śnieżny. Kolor jeszcze bardziej niebieski niż gunni. Liście ogromne ale jakoś bardzo wiotki chociaż strasznie szybko rośnie. Co ciekawe, jest podobno najbardziej mrozoodpornym eukaliptusem:
Kolejny eukaliptus śnieżny. W sumie mam cztery okazy.
Mango które wyhodowałem z pestki. Po lewej stronie widać malutką pomarańczę w hydroponice. Niedawno wykiełkowała ale w przyszłym roku będzie miała pewnie z pół metra.
A to jedna z moich najfajniejszych i bardzo mało wymagających roślin (chociaż literatura mówi, że warunki musi mieć tropikalne). Fachowa nazwa tej rośliny to Ctenanthe oppenheimiana odmiana "vareiegata" . W marketach można ją spotkać pod innymi nazwami - pochodzi z rodziny Marantaceae i zwykle jest sprzedawana pod nazwą Maranta.
Roślina ta bardzo szybko się rozrasta i po roku można porozdzielać ją na wiele doniczek. A dlaczego jest ciekawa?? W warunkach zbyt silnego nasłonecznienia zwija liście w rulonik. Bardzo szybko reaguje na światło i kierunek jego padania - u mnie stoją na półkach przy ścianie i słyszę jak liście cyklicznie szurają po ścianie ustawiając się rano do światła lub szukając go wieczorem. Nie wiem dokładnie na jakie warunki jeszcze reagują liście, ale niekiedy są postawione w pionie (tak jak na zdjęciach) a niekiedy opuszczone w dół wzdłuż łodygi. Kiedy się przestawiają to zdarza się, że cała roślina się poruszy. Naprawdę niezwykła roślina która dosłownie daje znać, że żyje.
A poniżej rośliny na jednej z półek w mojej szklarni. Firanki mają za zadanie chronić rośliny przed poparzeniami słonecznymi poprzez filtrowanie światła.
Jedna z moich sześciu palm Washingtonia Robusta.
Wszystkie wysiewałem z nasion.One są oczywiście jeszcze bardzo malutkie ale już nabierają cech typowych dla tego gatunku.
Ulewy i poddtopienia w mojej miejscowości
Dziś piątek wieczór więc postanowiłem zrobić kilka fotek i wstawić coś nowego. Ulewy które wczoraj przeszły przez świętokrzyskie spowodowały niezłe podtopienia. U mnie posesja była dość dużo podniesiona przy budowie domu więc w zasadzie jakoś wszystko spłynęło bez żadnych szkód, ale moich wszystkich sąsiadów nie oszczędziło. Po sąsiedzku za płotem, który niedawno zacząłem budować wyglądało to mniej więcej tak:
A tutaj mały filmik - jakość raczej fatalna bo robiony dość starą hybrydą lustrzanki:
A tutaj mały filmik - jakość raczej fatalna bo robiony dość starą hybrydą lustrzanki:
Subskrybuj:
Posty (Atom)