piątek, 16 października 2015

Cytryna w hydroponice

  Moją cytrynę w hydroponice można zobaczyć na jednej z zakładek w tym blogu. Podobnie zresztą jak podstawy uprawy hydroponicznej, które opisałem w zakładce "hydroponika".

    Dziś jednak chciałem pokazać co się dzieje, kiedy bryła korzeniowa nie ma już w doniczce miejsca do rozrastania się. Hydroponika ma tą cechę, że korzenie mają stały kontakt z wodą i bogatą w składniki odżywcze pożywkę. Nie stymuluje ich to więc do stałego rozrastania (wiemy z ogródka, że przesadzoną sadzonkę najpierw obficie podlewamy, a następnie pozwalamy ziemi przeschnąć, żeby korzenie zaczęły "szukać" wilgoci - to stymuluje proces ukorzeniania). W hydroponice takie zjawisko nie występuje w takim stopniu, bowiem korzenie mają wszystko "na miejscu".
    Jednak im większa roślina, tym więcej potrzebuje składników i większe ma korzenie, dlatego w tym sposobie uprawy również co jakiś czas należy zwiększać wielkości wkładów i osłonek. Jeśli tego nie zrobimy, bryła korzeniowa przerośnie do tego stopnia, że powietrze nie będzie dochodziło do wszystkich korzeni i zaczną one gnić a roślina chorować. Tak właśnie stało się z moją cytryną. Z braku większego wkładu musiałem ją przesadzić do klasycznego sposobu uprawy. Podłoże z mieszanki ziemi uniwersalnej i włókna kokosowego w stosunku 1:1.

   Przerośnięte korzenie wyglądają tak:







Wkład rozsadzony przez korzenie:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz