piątek, 24 kwietnia 2015

Tunel foliowy

     Niedawno przeniosłem tunel foliowy i zrobiłem przeróbkę związaną m.innymi z powiększeniem drzwi w celu polepszenia wentylacji w upalne dni. Drzwi zrobiłem z drewna i pleksy i zamotnowane są na ramie z drewnianych kantówek, które jednocześnie pełnią funkcję elementów montażowych i stabilizacyjnych całego szkieletu tunelu. Szkielet jest stary i wiele razy naprawiany, nieco powykręcany ale jeszcze daje radę.
    Poprzednio tunel stal na bardzo kiepskim podłożu- musiałem większość roślin trzymać w doniczkach - nawet pomidory. W tej chwili przeniesiony jest na wstępnie uprawioną ziemię (jeszcze rok temu była tu podmokła łąka). Ziemia ilasta, bardzo ciężka i wymaga dożo pracy aby nadawała się do użytku. Nie używałem randupu i na razie poradzę sobie bez tego.
Cała konstrukcja jest ustawiona na wbitych w grunt kantówkach - służą one do wypoziomowania oraz zakotwienia całej konstrukcji. Całość pokryta folią tunelową czterosezonową.

Niestety zarówno podłoże w tunelu jak i wokół wymagają jeszcze dalszego obrabiania. Czeka jeszcze wiele pracy żeby doprowadzić wszystko do użytku i dla samej estetyki otoczenia. Muszą być porzeczki po drodze do tunelu, ładna ścieżka, drzewa owocowe za tunelem i cała masa grządek warzywnych obok ;) Czyli kawałek ziemi do zagospodarowania :)







A poniżej cena jaką zapłaciłem przy montażu drewnianych ram do drzwi. Palec niemalże wyrwany z stawu... Radzę uważać przy wszelkich pracach ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz