W związku z tym, że baobaby budzą się z zimowej wegetacji czas o nich przypomnieć :)
Mój największy afrykański gość hodowany hydroponicznie. Obecnie jeszcze bez liści ale już budzi się do życia :)
Pień baobabu afrykańskiego. O podstawach uprawy hydroponicznej znajdziecie na jednej z zakładek na tym blogu.
Poniższy baobab był przycięty. Nie jest tak wielki jak poprzednik ale również puszcza nowe pędy:
Jedna z gałązek mojego największego okazu:
Baobab w pełnej krasie. Duże drzewko po prawej to cytryna wysiana z pestki również hodowana w hydroponice:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz